Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pomysły. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pomysły. Pokaż wszystkie posty

sobota, 8 kwietnia 2017

Propozycja rewitalizacji Parku Poetów


Wysypanie szutrem lub żwirem alejek w Parku Poetów- koszt 80- 120 tys. PLN. Utwardzonoby pobieżnie aleję Poetów (alejka wysadzana bukami), dojście do źródełka, ścieżkę w wąwozie etc. Oznakowanie Oznakowanoby alejki, skrzyżowania z trasami do downhillu, dojście do źródełka, zamontowanoby mapy parku na tablicach - por. moja mapa parku poetów: http://maps.google.co.uk/maps/ms?hl=en&ie=UTF8&msa=0&msid=104746911036818565732.00045f0bf63c55a52cd0e&ll=51.943686,15.540161&spn=0.008868,0.019312&source=embed Inny link: http://www.turystyka.zielonogorska.pl/2008/12/zapraszam-do-parku-poetow.html Koszty całkowite: 170-180 tys. PLN






Planowane miejsca rewitalizacji w Zielonej Górze


planowane rewitalizacje: Plac Teatralny, Plac Matejki, Wzgórze Winne, Dolina Gęśnika, Plac przy Filharmonii.




Opois propozycji bike parku w Parku Poetów








Budowa dwóch- trzech profesjonalnych tras zjazdowych dla rowerów do downhillu w Parku Poetów- kost 50 tys. PLN (koszty prac ziemnych) Park byłby wyposażony w atrakcje dla miłośników kolarstwa górskiego takich dyscyplin jak Downhill, Freeride. Zbudowanoby dropy, hopki, bandy etc. do skakania z przeszkód terenowych na rowerze. Trasy miałyby poziom amatorski orazz średniozaawansowany. Powstałyby z rozbudowy istniejących już tras. Downhill (DH, po polsku "zjazd") – jedna z ekstremalnych odmian kolarstwa górskiego, polegająca na indywidualnym zjeździe rowerem na czas po stromych, naturalnych stokach. Ścieżki zjazdowe są często bardzo wąskie, kamieniste czy poprzecinane wystającymi korzeniami. Nierzadko są też urozmaicone uskokami o różnej wysokości (dropami), które są najbardziej widowiskowe, lecz są też powodem najbardziej niebezpiecznych wypadków w zjeździe. Wysypanie szutrem lub żwirem alejek w Parku Poetów- koszt 80- 120 tys. PLN. Utwardzonoby pobieżnie aleję Poetów (alejka wysadzana bukami), dojście do źródełka, ścieżkę w wąwozie etc. Oznakowanie Oznakowanoby alejki, skrzyżowania z trasami do downhillu, dojście do źródełka, zamontowanoby mapy parku na tablicach - por. moja mapa parku poetów: http://maps.google.co.uk/maps/ms?hl=en&ie=UTF8&msa=0&msid=104746911036818565732.00045f0bf63c55a52cd0e&ll=51.943686,15.540161&spn=0.008868,0.019312&source=embed Inny link: http://www.turystyka.zielonogorska.pl/2008/12/zapraszam-do-parku-poetow.html Koszty całkowite: 170-180 tys. PLN Opis i uzasadnienie W 2013 roku zaplanowano, jak wynika z materiałów przesłanych przez pana Janusza Kubickiego, Bike Park na Górze Tatrzańskiej. Mimo upływu 3 lat, propozycji nie zrealizowano. Bike park nie był zbyt drogi, wymagał prac ziemnych i kilku drewnianych przeszkód. Na Kosowej Górze młodzi ludzie sami zbudowali bike park do uprawiania downhillu. Już poprzednio zniszczono bike park na Wzgórzu Jagodowym na szkodę kilkunastu tysięcy PLN. Młodzi ludzie sami do zbudowali, ale bike park zniszczono podczas wycinki drzew na Jagodowym Wzgórzu. Najbardziej niebezpiecznym bike parkiem Zielonej Góry jest trasa zjazdowa do downhillu w Parku Poetów. Wąska ścieżka wije się niebezpiecznie blisko między drzewami, jest kręta i ostra, zbudowano tam także kilka hopek do skakania. Rafał G. młody downhillowiec, rozbił się tam o drzewo, gdy razem jeździliśmy w tym praku kilka lat temu. Mój brat odwoził do do szpitala samochodem terenowym, ponieważ teren jest trudno dostępny i karetka nie mogła tam dojechać. Władze miasta mogłyby naprawić ten bardzo niebezpieczny dla użytkowników miejski bikepark. Sam korzystam z tego bikeparku i budowałem tam z grupą znajomych różne hopki i przeszkody do skakania, ale zostały one już rozmyte przez deszcze. Koszty prac ziemnych to kilka- kilkanaście tys. PLN na jeden tor zjazdowy. Do budowy bike parku możnaby wykorzystać teren dawnej skoczni narciarskiej w Parku Poetów. Ongiś znajdował sie w tym miejscu wyciąg orczykowy, dziś pozostała stroma góra u której podnóża przez ok. tydzień budowałem większą hopkę do skakania, obecnie już zniszczoną przez ulewy i deszcze. W wielu miastach Europy i świata wykorzystuje się teren górzysty, by budować atrakcyjne trasy zjazdowe dla miłośników downhillu. Jest to coraz bardziej popularny sport, także w Zielonej Górze. Niestety, lokalne trasy zjazdowe na Kosowej Górze są wymagające i nie nadają się dla osób zaczynających dopiero ten sport. W mieście brakuje tras o umiarkowanym poziomie trudności, na których swoje umiejętności mogliby doskonalić początkujący. Istniejące obiekty sportowe wznieśli sami młodzi ludzie uprawiający ten sport i dostosowali je do swoich możliwości. Osoba początkująca nie może korzystać z tak trudnych tras. Spodziewane efekty Powstanie 2-3 tras zjazdowych do downhillu o umiarkowanym poziomie trudności.

Pytania do rządu o demokrację bezpośrednią w Polsce


- czy rząd PIS planuje wprowadzenie w Polsce mechanizmów lub elementów demokracji bezpośredniej
- załączam artykuł 


Wpływ demokracji bezpośredniej / Szwajcaria/ na wzrost gospodarczy:
1. W kantonach, w których obywatele mają duży wpływ na
kwestie finansowe, PKB per capita jest o 15% wyższy.
2. W kantonach, gdzie obywatele mają wpływ na budżet publiczny,
jest o 30% mniej przypadków unikania płacenia podatków – średnio 1,5 tys. franków na podatnika. Zadłużenie kantonu jest również odpowiednio niższe. Ludzie chętniej płacą podatki, gdy mogą wpływać na wydawania
pieniędzy publicznych.
3. W gminach, w których budżet musi być zatwierdzony w drodze referendum, wydatki publiczne są o 10% niższe na osobę niż tam, gdzie mieszkańcy nie mają takich uprawnień. Okazuje się, że obywatele są ostrożniejsi od polityków, jeśli chodzi o wydawanie pieniędzy zebranych
od nich z tytułu podatków.
4. Gminy przeprowadzające referenda finansowe wykazują
mniejszy dług publiczny o 25% (5,8 tys. franków na podatnika)
– w wyniku niższych wydatków publicznych i większych
dochodów z podatków.
5. Usługi publiczne kosztują mniej w miejscowościach z demokracją
bezpośrednią. Wywóz śmieci jest tam tańszy o prawie 20%.
prof. Gebhard Kirchgässner, prof. Lars Feld-- 
Adam Fularz
Wydawnictwo Merkuriusz Polski
"Wieczorna.pl" sp. z o.o.

















Dlaczego Polska jest biedna, a inne kraje są bogate?










Dlaczego Polska jest biedna, a inne kraje są bogate?

Polska nie jest i nie będzie krajem zamożnym z górnej półki. Dziś wg rankingu Zjednoczonych Narodów (2014) najbardziej zamożne kraje to Monako, Lichtenstein, Luksemburg. Wg rankingu Banku Światowego (2014) jest to Luksemburg, Norwegia, Macau, a wg rankingu MFW (MIędzynarodowy Fundusz Walutowy, 2014): Lukemburg, Szwajcaria, Katar, Norwegia. Wysoko notują się mikropaństewka, takie jak San Marino, w rankingu Zjednoczonych Narodów zajmujące pod względem dochodu na mieszkańca wysoką 10. pozycję. 
Ekonomiści już dawno odpowiedzieli na pytanie, dlaczego niektóre kraje są biedne, a inne- bogate. Receptą jest tworzenie konkurencji między jurysdykcjami: między niemieckimi landami, między kantonami w Szwajcarii etc. etc. Im większa jest możliwość konkurencji, tym większe szanse na bogactwo. Ta sytuacja nie zmieniła się od wieków. To dlatego rozdrobniona na szereg państwek Europa stała się zamożna, z Azja - scentralizowana- pozostawała biedna. 
Efekty odmiennego systemu podejmowania w państwach zdecentralizowanych decyzji są zupełnie inne. Np. w szwajcarskim mieście Zermatt, w którym byłem rok temu, wjazd do miasta jest dostępny tylko dla pojazdów napędzanych silnikami elektrycznymi. Mieszkańcy mogą podróżować koleją (nie rozebrano jej w tym górskim mieście, jak to miało miejsce np. w przypadku Zakopanego i tamtejszej linii kolei na Słowację p. Nowy Targ) lub tr. zbiorowym, samochody muszą pozostawić na parkingach w okolicy miasta. Przyznają Państwo, że jest to mocno odmienne od efektów ustroju parlamentarystycznego, w której wyborcy mogą wskazać praktycznie nieodwoływalnych reprezentantów (do odwołania kandydata w polskich warunkach zwykle konieczna jest większa liczba głosów niż dany kandydat zebrał w wyborach). 
Wg licznych badaczy to konkurencja między jurysdykcjami jest główną przyczyną zamożności. Na ten temat wypowiadało się bardzo wielu noblistów ekonomii, niemniej sam tekst na ten temat mam tylko w języku angielskim. (por. http://www.cato.org/blog/jurisdictional-competition-why-west-became-rich-while-asia-languished )
opr. A. Fularz 2016
Literatura:
Grafika cc wikimedia: Kraje wg nominalnego PKB per capita
 
  > $129,696
  $64,848 – 129,696
  $32,424 – 64,848
  $16,212 – 32,424
  $8,106 – 16,212
  $4,053 – 8,106
  $2,027 – 4,053
  $1,013 – 2,027
  $507 – 1,013
  < $507
  brak danych


Co z bikeparkiem w Parku Poetów w Zielonej Górze











Władze miasta pytaliśmy:
- czy skoro władze miasta odrzuciły wniosek o trasy do downhillu w Parku Poetów to czy młodzi ludzie mogą je wybudować sami własnymi siłami jak na Kosowej Górze?
- Jakie są powody odrzucenia wniosku? Sam korzystam z tej trasy, jest bardzo niebezpieczna, wije się między drzewami tak że ledwie mieszczę się między pniami. Mój kolega się na tej trasie rozbił.

Budowa dwóch- trzech profesjonalnych tras zjazdowych dla rowerów do downhillu w Parku Poetów- kost 50 tys. PLN (koszty prac ziemnych) Park byłby wyposażony w atrakcje dla miłośników kolarstwa górskiego takich dyscyplin jak Downhill, Freeride. Zbudowanoby dropy, hopki, bandy etc. do skakania z przeszkód terenowych na rowerze. Trasy miałyby poziom amatorski orazz średniozaawansowany. Powstałyby z rozbudowy istniejących już tras. Downhill (DH, po polsku "zjazd") – jedna z ekstremalnych odmian kolarstwa górskiego, polegająca na indywidualnym zjeździe rowerem na czas po stromych, naturalnych stokach. Ścieżki zjazdowe są często bardzo wąskie, kamieniste czy poprzecinane wystającymi korzeniami. Nierzadko są też urozmaicone uskokami o różnej wysokości (dropami), które są najbardziej widowiskowe, lecz są też powodem najbardziej niebezpiecznych wypadków w zjeździe. 

Opis i uzasadnienie W 2013 roku zaplanowano, jak wynika z materiałów przesłanych przez pana Janusza Kubickiego, Bike Park na Górze Tatrzańskiej. Mimo upływu 3 lat, propozycji nie zrealizowano. Bike park nie był zbyt drogi, wymagał prac ziemnych i kilku drewnianych przeszkód. Na Kosowej Górze młodzi ludzie sami zbudowali bike park do uprawiania downhillu. Już poprzednio zniszczono bike park na Wzgórzu Jagodowym na szkodę kilkunastu tysięcy PLN. Młodzi ludzie sami do zbudowali, ale bike park zniszczono podczas wycinki drzew na Jagodowym Wzgórzu. Najbardziej niebezpiecznym bike parkiem Zielonej Góry jest trasa zjazdowa do downhillu w Parku Poetów. Wąska ścieżka wije się niebezpiecznie blisko między drzewami, jest kręta i ostra, zbudowano tam także kilka hopek do skakania. Rafał G. młody downhillowiec, rozbił się tam o drzewo, gdy razem jeździliśmy w tym praku kilka lat temu. Mój brat odwoził do do szpitala samochodem terenowym, ponieważ teren jest trudno dostępny i karetka nie mogła tam dojechać. Władze miasta mogłyby naprawić ten bardzo niebezpieczny dla użytkowników miejski bikepark. Sam korzystam z tego bikeparku i budowałem tam z grupą znajomych różne hopki i przeszkody do skakania, ale zostały one już rozmyte przez deszcze. Koszty prac ziemnych to kilka- kilkanaście tys. PLN na jeden tor zjazdowy. Do budowy bike parku możnaby wykorzystać teren dawnej skoczni narciarskiej w Parku Poetów. Ongiś znajdował sie w tym miejscu wyciąg orczykowy, dziś pozostała stroma góra u której podnóża przez ok. tydzień budowałem większą hopkę do skakania, obecnie już zniszczoną przez ulewy i deszcze. W wielu miastach Europy i świata wykorzystuje się teren górzysty, by budować atrakcyjne trasy zjazdowe dla miłośników downhillu. Jest to coraz bardziej popularny sport, także w Zielonej Górze. Niestety, lokalne trasy zjazdowe na Kosowej Górze są wymagające i nie nadają się dla osób zaczynających dopiero ten sport. W mieście brakuje tras o umiarkowanym poziomie trudności, na których swoje umiejętności mogliby doskonalić początkujący. Istniejące obiekty sportowe wznieśli sami młodzi ludzie uprawiający ten sport i dostosowali je do swoich możliwości. Osoba początkująca nie może korzystać z tak trudnych tras. Spodziewane efekty Powstanie 2-3 tras zjazdowych do downhillu o umiarkowanym poziomie trudności.
----

Władze miasta od lat nic nie robią dla młodych ludzi w mieście. Niemal wszystkie inwestycje służą pokoleniom 40-to i 50-latków, dla młodych ludzi nie oferuje się nic. Przykładem tego jest kolejna edycja budżetu obywatelskiego. Młodzi ludzie zorganizowali się i zgłosili do Budżetu Obywatelskiego projekt naprawy najbardziej niebezpiecznych tras do ekstremalnych sportów- downhillu.

Władze miasta Zielonej Góry wykreśliły z Budżetu Obywatelskiego jedyny- oprócz pumptracku- wniosek młodego pokolenia o przebudowę najbardziej niebezpiecznej trasy do downhillu w mieście. 

Na tej trasie roztrzaskał się o drzewo i złamał bark - młody fan tych sportów, Rafał G. Wąska trasa wije się między drzewami, i w całym Parku Poetów jest to jedyna trasa do uprawniania downhillu. Władze miasta odrzuciły wniosek o budowę innych, mniej niebezpiecznych tras w tym parku, nie podając żadnego uzasadnienia. W kilku miastach w Polsce istnieją świetne warunki do uprawiania DH, sport ten jest jednak popularny głównie poza konserwatywną Polską. 
----

Odpowiedź władz miasta:

Na terenie wskazanym przez wnioskodawcę brak jest obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Teren ten jest gruntem leśnym (oznaczenie geodezyjne użytku Ls). Zaproponowane zagospodarowanie, "dropy, hopki, bandy etc", kwalifikuje się do obiektów niezwiązanych z prowadzeniem gospodarki leśnej, wobec czego wymaga uzyskania zgody na zmianę przeznaczenia gruntów leśnych na cele nieleśne, w trybie opisanym w art. 7 ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych. Taka zgoda uzyskiwana jest w procedurze opracowywania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, która swoim czasookresem wykracza poza ramy realizacji Budżetu Obywatelskiego 2017. W związku z powyższym zadanie nie mogło zostać zakwalifikowane do głosowania przez mieszkańców. 

Małgorzata Maśko - Horyza
Kierownik Biura Urbanistyki i Planowania
Departament Rozwoju Miasta

Komunikaty