poniedziałek, 29 lutego 2016

Newsletter Urzędu Marszałkowskiego Woj. Lubuskiego

GZ.II.0620.1.40.2016                                                                                                                                                                                    Zielona Góra, 29.02.2016 r.

 

 

 

 

 

Newsletter nr 40

 

 

 

 

Lubuskie najlepsze na Międzynarodowych Targach Turystycznych!

Stoisko województwa lubuskiego okazało się absolutnym hitem Międzynarodowych Targów Turystycznych we Wrocławiu i zdobyło nagrodę za najlepszy, targowy pawilon przyznawaną przez jury i zajęło drugie miejsce w głosowaniu zwiedzających! - Województwo Lubuskie to kraina winiem i miodem płynąca. Nagroda to dowód na to, że coraz więcej osób o tym wie i to docenia - mówi marszałek Elżbieta Anna Polak

Walka o nagrodę była bardzo zacięta. O miano najlepszego pawilonu starało się ok. 200 wystawców, którzy przygotowali wiele unikatowych atrakcji. Na tym tle wyróżniło się stoisko województwa lubuskiego. Hitem okazał się rower 3D, na co dzień dostępny w Lubuskim Centrum Winiarstwa w Zaborze, dzięki któremu „w trójwymiarze" można było podróżować po lubuskich parkach krajobrazowych i winnicach. Sporym zainteresowaniem cieszyli się również lubuscy winiarze (Winnica Kinga, Winnica Miłosz). Do zatrzymania się na stoisku urzędu marszałkowskiego zachęcali także członkowie Lubuskiego Zespołu Pieśni i Tańca, zabawiający gości wspólnym muzykowaniem. Dużym powodzeniem cieszyły się też indywidualnie przygotowywane znaczki z nadrukiem i ręcznie robiona biżuteria.

W ciągu trzech targowych dni przez stoisko województwa lubuskiego przewinęło się kilkanaście tysięcy zwiedzających. Tysiące przeprowadzonych rozmów i wydanych folderów przyniosły efekt w postaci drugiego miejsca w konkursie na najlepsze stoisko w głosowaniu gości przybyłych do Hali Stulecia we Wrocławiu.

Targom towarzyszył Festiwal Podróżników. W jego trakcie można wysłuchać niemal 20 podróżników, którzy opowiadali o praktycznych aspektach turystyki m.in. o tym, jak podróżować wygodnie i tanio. Dodatkową atrakcją był Festiwal Kulinarny, czyli pokazy gotowania, warsztaty oraz degustacje.

 

20-lat Aldemedu

W tym roku mija 20 lat odkąd zielonogórzanie mogą się leczyć w zielonogórskim Aldemedzie. W sobotę, 27 lutego w Filharmonii Zielonogórskiej odbyła się gala, w której wziął udział członek zarządu Bogdan Nowak.  

Podczas gali odbyła się prezentacja historii Aldemedu oraz nagrodzono długoletnich pracowników. Członek zarządu Bogdan Nowak oraz wiceprzewodniczący sejmiku Edward Fedko wręczyli "Odznaki Honorowe za Zasługi dla Województwa Lubuskiego". Sejmik przyznał je 8 lutego 2016 r. Centrum Medycznemu ALDEMED oraz jego dyrektorowi - Ryszardowi Szcząchorowi.

Członek zarządu Bogdan Nowak złożył życzenia i przekazał gratulacje od marszałek Elżbiety Anny Polak. - Za wieloletnią pracę, podejmowanie i realizację wyzwań na rzecz rozwoju systemu ochrony zdrowia na terenie województwa lubuskiego oraz za stałe udowadnianie, że ochrona zdrowia i biznes mogą iść razem w parze. Życzę kolejnych dekad pełnych energii i zaangażowania, które zaowocują dalszym rozwojem firmy, sukcesów w zakresie wysokiej jakości usług medycznych oraz wszelkiej pomyślności dla Pana oraz wszystkich pracowników firmy – czytamy w liście gratulacyjnym.

W uroczyści wzięli udział pracownicy, przyjaciele, rodzina oraz przedstawiciele współpracujących firm. W jubieluszu uczestniczyli także prof. dr hab. Zbigniew Izdebski, Jerzy Materna, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, senatorowie Waldemar Sługocki i Robert Dowhan, prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki i wiceprezydent Dariusz Lesicki oraz przedstawiciele zielonogórskiego szpitala: lekarz naczelny dr Antoni Ciach, ordynator Lubuskiego Ośrodka Neurochirurgii i Neurotraumatologii w Zielonej Górze dr Paweł Jarmużek, Z-ca Dyrektora ds. Lecznictwa lek. med. Kazimiera Kucharska-Barczyk

Aldemed rozpoczął swą działalność w 1996 roku. Pacjentów przyjmowano w kilku gabinetach lekarskich. W chwili obecnej zajmuje już 4 piętra pięknej, zabytkowej kamienicy przy al. Niepodległości 1, oraz posiada Filię Zastal przy ul. Towarowej 20.

Filia Zastal przeszła gruntowny remont i modernizację pomieszczeń, oraz dobudowano nowy pawilon, w którym miejsce swoje znalazła nowoczesna pracownia endoskopii, blok operacyjny, oddział szpitalny.

Z początkiem roku 2011 rozpoczęto wykonywanie zabiegów operacyjnych w znieczuleniu ogólnym na bloku operacyjnym. Obie placówki wyposażone są w klimatyzację, windy i posiadają zniesione bariery architektoniczne.

Pod opieką POZ jest ponad 27 tysięcy pacjentów. Pacjentów przyjmują także lekarze specjaliści w następujących dziedzinach: alergologia, chirurgia, chirurgia plastyczna, choroby wewnętrzne, dermatologia, endokrynologia, ginekologia, kardiologia, medycyna sportowa, laryngologia, laryngologia dziecięca, leczenie bólu, neurochirurgia, neurologia, okulistyka, onkologia, ortopedia, psychiatria, psychologia, pulmonologia, radiologia, reumatologia, stomatologia, urologia.

Wykonywany jest duży zakres zabiegów rehabilitacyjnych: krioterapia miejscowa, kriokomora, diadynamik, magnetronic, jonoforeza, parafina, ćwiczenia na sali z udziałem rehabilitanta, masaże.

odnia dysponuje szeroką gamą sprzętu diagnostycznego: ultrasonografy, w tym z opcją kolorowego dopplera, Mammograf ucyfrowiony, RTG ucyfrowione, RTG panoramiczne zębów, Tomograf Stomatologiczny, gastroskop, kolonoskop, komputerowe badanie pola widzenia, autorefraktometry, spirometr komputerowy, densytometr, EKG, EKG wysiłkowe-bieżnia, EKG-Holter, audiometry.

Przychodnia współpracuje z laboratorium wykonującym pełen zakres badań. Wykonuje testy alergologiczne, odczulania, drobne zabiegi chirurgiczne, typu usuwanie znamion, wrastających paznokci, stosujemy krioterapię w ginekologii oraz dermatologii. Przeprowadza zabiegi laserem IPL, oraz leczy choroby skóry lampą PUVA.

Posiada umowy z kilkuset zakładami pracy na przeprowadzanie badań z zakresu medycyny pracy. Lekarze i pielęgniarki uczestniczą w przeglądzie stanowisk pracy, a także komisjach BHP. Prowadzą szkolenia z zakresu udzielania pierwszej pomocy, zakończone wydaniem certyfikatu.

 

Zaktualizowany plan transportowy w praktyce

Z inicjatywy Senatora RP Waldemara Sługockiego odbyło się spotkanie z marszałek Elżbietą Anną Polak na temat realizacji założeń zaktualizowanego „Planu zrównoważonego rozwoju publicznego transportu zbiorowego na sieci komunikacyjnej w wojewódzkich przewozach pasażerskich na terenie województwa lubuskiego". W spotkaniu wzięli udział także: Prezes Zarządu  PKS Zielona Góra Bogdan Klim oraz Dyrektor ds. Przewozów PKS Gorzów Wlkp. Eugeniusz Bęben. Zaktualizowany plan transportowy wejdzie w życie w styczniu 2017 roku. W spotkaniu uczestniczył również kierownik Wydział Transportu i Infrastruktury UMWL Paweł Bajran.
"Plan zrównoważonego rozwoju publicznego transportu zbiorowego na sieci komunikacyjnej w wojewódzkich przewozach pasażerskich na tereni

e województwa lubuskiego" określa podstawowe zasady funkcjonowania przewozów pasażerskich, dla których właściwym organizatorem jest Marszałek Województwa Lubuskiego. Dokument uchwalony przez Sejmik Województwa Lubuskiego stanowi akt prawa miejscowego, będący instrumentem prawnym, który jest niezbędny w procesie organizowania przewozów o charakterze użyteczności publicznej.

Plan w dotychczasowym kształcie obowiązuje od września 2014 roku i obejmuje jak dotąd wyłącznie przewozy kolejowe. W ramach aktualizacji w dokumencie uwzględniono również linie komunikacyjne w transporcie drogowym (autobusowym). Wynika to z faktu, że dopłaty do biletów ulgowych, od dnia 1 stycznia 2017 roku obejmować będą wyłącznie linie użyteczności publicznej ujęte w samorządowych planach transportowych.

Aktualizacja zakłada, że organizacja przewozów autobusowych obejmować będzie linie wojewódzkie, łączące stolice powiatów ze stolicami województwa oraz linie dodatkowe, które uznano za niezbędne ze względu na zapotrzebowanie społeczne i stanowią uzupełnienie do istniejących połączeń kolejowych. Dopełnienie komunikacji kolejowej transportem drogowym stosowane będzie w przypadkach, gdy na poszczególnych relacjach stwierdzona zostanie niewystarczająca ilość połączeń kolejowych, a organizator nie będzie miał możliwości ich zwiększenia.


Pieniądze na kulturę i turystykę podzielone

We wtorek (23.02) Zarząd Województwa Lubuskiego dokonał podziału środków finansowych na realizację zadań publicznych przez organizacje pozarządowe w zakresie kultury i turystyki regionalnej.

Podmioty, którym udzielono wsparcia - zobowiązane są do przedłożenia:

- zaktualizowanego kosztorysu przewidywanych kosztów realizacji zadania publicznego obejmującego kwotę przyznanej dotacji,

- zaktualizowanego harmonogramu zadania.

Wymagane wzory dokumentów niezbędne do sporządzenia umowy, dostępne są na stronie www.lubuskie.pl w BIP, zakładka organizacje pozarządowe, otwarte konkursy ofert, druki do pobrania.

Dokumenty należy niezwłocznie przesłać na adres: Departament Infrastruktury Społecznej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubuskiego ul. Podgórna 7, 65-057 Zielona Góra.

Listę dofinansowanych organizacji na www.lubuskie.pl

 

Konkurs na zadania z obszarze kultury fizyczne rozstrzygnięty

23 lutego br. rozstrzygnięty został otwarty konkurs ofert na wsparcie w 2016 roku realizacji zadań publicznych Województwa Lubuskiego w obszarze kultury fizycznej.

Do otwartego konkursu ofert ogłoszonego przez Zarząd Województwa lubuskiego w dniu 23 grudnia 2015 roku przystąpiło 167 organizacji pozarządowych, które złożyły 394 oferty. Przy podejmowaniu decyzji o wysokości dofinansowania brano pod uwagę kryteria merytoryczne, finansowe, organizacyjne oraz kryteria szczegółowe. Oceniane było także doświadczenie i wyniki podmiotów w ogólnopolskim systemie sportu młodzieżowego. Decyzją Zarządu Województwa Lubuskiego dofinansowanie uzyskało 117 organizacji na realizację 270 zadań.

Podmioty, którym udzielono wsparcia - zobowiązane są do przedłożenia:

  • zaktualizowanego kosztorysu przewidywanych kosztów realizacji zadania publicznego obejmującego kwotę przyznanej dotacji,
  • zaktualizowanego harmonogramu zadania.

Wymagane wzory dokumentów niezbędne do sporządzenia umowy, dostępne są na stronie www.lubuskie.pl w BIP, zakładka organizacje pozarządowe, otwarte konkursy ofert, druki do pobrania.

Dokumenty należy przesłać na adres: Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego, ul. Podgórna 7, 65-057 Zielona Góra.

Lista dofinansowanych zadań na www.lubuskie.pl


1 Marca - Narodowy Dzień Pamięci ,,Żołnierzy Wyklętych''

W niedzielę (28.02) w Zielonej Górze odbyły się uroczystości związanie z miejskimi obchodami Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych, który przypada 1 marca. W ceremonii wziął udział Bogdan Nowak, Członek Zarządu Województwa Lubuskiego.

Uroczystości rozpoczęły się w Kościele pw. Matki Bożej Częstochowskiej. Po mszy uczestnicy obchodów przemaszerowali pod Pomnik Żołnierzy Wyklętych.  Tam działo się sporo. Oprócz, tradycyjnych ceremoniałów wojskowych, można było zobaczyć program artystyczny „Więc jeśli kiedyś wróci Polska, to niech się za nas ktoś upomni!" w wykonaniu uczniów III Liceum Ogólnokształcącego w Zielonej Górze. O „wyklętych" faktach opowiadali również zaproszenie historycy. Pamięć Żołnierzy uczczono także m.in. złożeniem kwiatów i apelem pamięci.

Z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych, prezentujemy sylwetkę Pana Jana Kudły - płk w stanie spoczynku, wieloletniego przewodniczącego Stowarzyszenia Społeczno/Kombatanckiego ,,Wolność i Niezawisłość'' Zarządu Obszaru Zachodniego w Zielonej Górze. Urodzony 10 czerwca 1925 r. w Polskiej Woli, dzieciństwo spędził w Wiśniowczyku gmina Podhajce woj. Tarnopolskie II RP. W 1938 r. - odbył kurs drużynowych ,,Orląt'' w Podhajcach. Po wybuchu wojny, wywieziony wraz z rodziną na Syberię (10.02.1940), trafił do obozu pracy (Refty do 05.12.1941). Po amnestii i zmianie statusu Polaków, rodzina została przeniesiona do Kostousowa, odbyła podróż do Berezowska na wiadomość o tworzeniu się wojska polskiego. Poprzez Swierdłowsk i Czelabińsk, zgłosił do Polskiej Szkoły Junaków przy 7 Dywizji Piechoty w Tockoje (ZSRR). Po przekroczeniu granicy sowiecko/irańskiej 01 kwietnia 1942r. przybył na Środkowy Wschód i wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie pod dowództwem brytyjskim w Teheranie. W Iranie i Palestynie przebywał do lipca 1942r., kiedy to został przeniesiony do jednostki wojskowej eskortujących jeńców wojennych z Durbanu w Afryce Południowej do Halifaxu w Kanadzie, gdzie służył do września 1942 r. 8 października 1942r. przybył do Zjednoczonego Królestwa, dalszą służbę pełnił na Wyspach Brytyjskich (do 05.02.1944). Jako żołnierz 1 Dywizji Pancernej gen. Maczka, brał udział w kampanii we Francji, Belgii i Holandii, a od 09.05.1945 r. w wojskach okupacyjnych w Niemczech. Po wojnie nastąpiły przygotowania do konspiracji w PRL. Trafił do Polski, został dowódcą WiN Rejonu Wielkopolska pod ps. ,,Ryś'' (do lipca 1948), a następnie wstąpił do Polskiej Tajnej Organizacji Wojskowej, w której służył do 13 listopada 1951r. Aresztowany przez UB, skazany przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Zielonej Górze na 15 lat więzienia, w więzieniach PRL przebywał do 12 grudnia 1956 r. (Sztum, Wronki). Miał problemy ze znalezieniem pracy. Prowadził działalność kombatancką i solidarnościową, a następnie konspiracyjną w okresie stanu wojennego, był współorganizatorem niepodległościowych związków kombatanckich. Mieszka do dziś w Zielonej Górze.

Uhonorowany wieloma medalami i odznaczeniami międzynarodowymi i polskimi, m.in:
- Brytyjska Gwiazda 1939-1945, Gwiazda Francji i Niemiec, Medal Wojenny 1939-1945,
- Krzyż Zesłańców Sybiru,
- Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski,
- Order Legii Honorowej przyznany przez Prezydenta Republiki Francuskiej.

Kosmiczny potencjał lubuskiej firmy

Członkowie Zarządu Województwa Alicja Makarska i Bogdan Nowak na zaproszenie Zygmunta Trzaskowskiego, dyrektora Hertz Systems wzięli udział w spotkaniu organizowanym w siedzibie firmy. Podczas rozmów przedstawiono dotychczasowe osiągnięcia zielonogórskiego przedsiębiorstwa i dalsze perspektywy rozwoju. Do tej pory Hertz zajmował się m.in. tworzeniem systemów satelitarnych dla wojsk sojuszniczych NATO.

Hertz Systems to firma z polskim kapitałem. Przedsiębiorstwo od 25 lat działa w dziedzinie bezpieczeństwa, a od ponad dekady rozwija i produkuje systemy monitorowania satelitarnego. Dodatkowo od 2012 r. Hertz realizuje projekty dla Europejskiej Agencji Kosmicznej. Obecnie firma zatrudnia ok. 200 pracowników.

Podczas spotkania Zygmunt Trzaskowski przedstawił dotychczasowe technologie znajdujące się w ofercie firmy i zaprezentował projekty realizowane przez zielonogórskie przedsiębiorstwo. Mowa tu m.in. o infrastrukturze komunikacji naziemnej, satelitarnym systemie monitorowania, raportowania i planowania, czy też wojskowej infrastrukturze teleinformatycznej i bezpieczeństwa.


W lubuskich stolicach o pomocy uzależnionym od alkoholu
W Zielonej Górze i Gorzowie Wielkopolskim odbyły się szkolenia „Uzależnienie od alkoholu – leczenie oraz strategie pomocy". W spotkaniach przeznaczonych dla członków komisji rozwiązywania problemów alkoholowych, udział wziął wicemarszałek Romuald Gawlik.

Na spotkaniach w lubuskich stolicach pojawiło się blisko 100 osób. - W polskiej kulturze można mówić o cichym przyzwoleniu na nadużywanie alkoholu, który towarzyszy ludziom przy bardzo wielu okazjach, także w trakcie spotkań osób młodych. Aby zmienić taki stan rzeczy cały czas musimy ulepszacz metody naszej pracy i dostosowywać je do zmieniającej się bardzo szybko rzeczywistości – mówił podczas szkoleń wicemarszałek Romuald Gawlik.

Zaproszeni na spotkania prelegenci mówili m.in. o tym jak motywować osobę uzależnioną lub współuzależnioną do podjęcia leczenia podczas pierwszego kontaktu, a także przedstawili możliwości  terapii  osób  uzależnionych w  leczeniu  dobrowolnym  i  przymusowym. Sporo miejsca poświęcono również efektywnej współpracy ze wspólnotą Anonimowych Alkoholików.

Szkolenia zostały sfinansowane ze środków Samorządu Województwa Lubuskiego, w ramach realizacji Wojewódzkiego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych na lata 2012-2017.


WOSIR nie zwalnia inwestycyjnego tempa
Kolejne inwestycje w Wojewódzkim Ośrodku Sportu i Rekreacji w Drzonkowie. Na ten temat Alicja Makarska, Członek Zarządu Województwa i radny Sejmiku Czesław Fiedorowicz rozmawiali z Bogusławem Sułkowskim, dyrektorem WOSIR-u. Spotkanie dotyczyło także projektów zrealizowanych w latach 2009-2015.

Bogusław Sułkowski przedstawił zamierzenia inwestycyjne, które ośrodek chciałby zrealizować do 2020 roku. Mowa tu m.in. o modernizacji obiektów jeździeckich i budowie pełnowymiarowej hali dla jeźdźców, budowie zespołu boisk wraz z siłownią plenerową, czy też wykorzystaniu odnawialnych źródeł energii w gospodarce energetycznej WOSiR.
Sporo miejsca poświecono również projektom, które udało się zrealizować na terenie WOSIR-u do tej pory. Ostatnie lata to dynamiczny okres realizacji programu modernizacji i odbudowy infrastruktury Ośrodka. Przy zaangażowaniu w głównej mierze środków pochodzących z budżetu województwa lubuskiego i Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego Ośrodek zmienił swoje oblicze. Stał się nowoczesnym na skalę europejską miejscem treningów, rozgrywania zawodów najwyższej rangi, ale także przyjaznym miejscem do rekreacji i czynnego wypoczynku.

Łączna wartość zaangażowanych z LRPO środków to blisko 14 mln zł. Na te kwotę złożyła się m.in.:

 - modernizacja ośrodkowej infrastruktury: hotelu, basenu krytego, sali konferencyjno - sportowej, sieci cieplnej  i wodociągowej, hali sportowej, strzelnicy, 

- termomodernizacja hali tenisowej i budynku zaplecza,

- projekt informatyczny „e-Drzonków",

- remont i modernizacja układu komunikacyjnego w celu  umożliwienia dostępu osobom niepełnosprawnym,

Zrealizowane inwestycje już teraz przyniosły wymierne efekty. Dzięki renowacji sportowych obiektów i organizacji wielu, międzynarodowych imprez, Drzonków stał się cenionym ośrodkiem sportowym nie tylko w Polsce, ale i w Europie.


Nowosolski Dom Kultury odzyskał dawny blask!

Po dwóch latach intensywnych prac Dom Kultury w Nowej Soli wygląda jak nowy. Było to możliwe, dzięki 7 mln zł dotacji z urzędu marszałkowskiego. Wartość całej inwestycji to ponad 10 mln zł. W niedzielę odbyło się oficjalne otwarcie zrewitalizowanego obiektu, w którym udział wzięła Alicja Makarska, Członek Zarządu Województwa.

„Od Gierka do XXI wieku". Tak żartobliwie i w największym skrócie można opisać przemianę, jaką przeszedł Nowosolski Dom Kultury w ciągu ostatnich dwóch lat. Wszystko zaczęło się w kwietniu 2014 r. Wtedy Zarząd Województwa Lubuskiego przyjął uchwałę w sprawie dofinansowania projektów w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego. NDK znalazł się na liście rankingowej i zajął jedną z najwyżej ocenionych pozycji. W ramach rewitalizacji:

- zmieniono elewację budynku,
- przebudowano salę widowiskową (nowa aranżacja wnętrza i zakup 239 foteli kinowych),
- dobudowano część obiektu z przeznaczeniem na salę konferencyjno-usługową (80 miejsc),
- wymieniono wszystkie sieci od kanalizacyjnej po elektryczną,
- zakupiono nowe wyposażenie.

Po rewitalizacji wszystkie części budynku, które do tej pory funkcjonowały jako niezależne, zostały połączone wewnętrzną komunikacją. Projekt obejmował również budowę monitoringu i instalacji przeciwwłamaniowych, systemów alarmowych oraz zagospodarowanie terenu.

Otwarcie odnowionego budynku uświetnił jubileuszowy koncert w wykonaniu Doroty Miśkiewicz i Grzegorza Turnau.



Pozdrawiam,

 

Michał Iwanowski

Rzecznik Prasowy Zarządu Województwa Lubuskiego

 

m.iwanowski@lubuskie.pl
tel. 68 456 54 93

 

 

Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego, ul. Podgórna 7, 65-057 Zielona Góra
www.lubuskie.pl

 

 


P Pomyśl o środowisku zanim wydrukujesz tego e-maila

    Please consider the environment before printing this e-mail

niedziela, 28 lutego 2016

Nowe promocje w Lubuskim Teatrze!!!

Pobierz obrazki
        WIADOMOŚCI TEATRALNE
Aktualności
Bilety online
Od marca nowe promocje dla stałych widzów

Lubuski Teatr w ostatnich sezonach zdobywa coraz więcej takiej publiczności, która ogląda wszystkie kolejne nowe przedstawienia. Wychodząc naprzeciw tej właśnie grupie systematycznych bywalców zielonogórskiej sceny – Lubuski Teatr od marca br. wprowadza dwie nowości, znacznie ułatwiające i promujące częsty kontakt ze spektaklami.

Karta teatromana.Posiadacz takiej karty (cena 40,- zł) przez okrągły rok od daty jej nabycia ma prawo do kupowania w kasie teatru biletów po cenie ulgowej zarówno dla siebie, jak i dla jednej osoby towarzyszącej, a na każdą premierę Lubuskiego Teatru – biletów ze zniżką 50 % (dwa bilety w cenie jednego). Karta jest imienna i może się nią posługiwać wyłącznie osoba na niej wskazana, okazując ją każdorazowo w kasie teatru (nie przez internet).

Karta stałego widza.Nie trzeba jej wykupywać. Po prostu kupując w kasie teatru bilety na spektakle w regularnej sprzedaży (karta nie łączy się z innymi akcjami promocyjnymi Lubuskiego Teatru, spektaklami gościnnymi itp.) posiadacz karty zbiera na niej w dowolnie wybranych terminach dziewięć pieczątek (każdy zakupiony bilet to jedna pieczątka), a po jej wypełnieniu oddaje ją w kasie teatru i kupuje dziesiąty bilet w cenie 1 zł. Warto zauważyć, że karta ta nie jest imienna i można zdobywać kolejne pieczątki, dzieląc się nią z przyjaciółmi.Karty będą wydawane od 1 marca 2016 r. w kasie teatru osobom, które kupią przynajmniej jeden bilet w cenie regularnej. Warto się pospieszyć, gdyż liczba kart jest ograniczona.

Zapraszamy !!!

Pozdrawiamy serdecznie,
Impresariat Lubuskiego Teatru
T: 68 452-72-72 w. 35,51,63
E: impresariat@teatr.zgora.pl
www.teatr.zgora.pl
  


Mamy nadzieję, że lubisz nasze newslettery. Jeśli nie możesz się wypisać



Apel do władz województwa lubuskiego o ożywienie portu lotniczego koło Zielonej Góry

Apel do władz województwa lubuskiego o ożywienie portu lotniczego koło Zielonej Góry



Szanowni Państwo, Prowadząc ponad 100 wydań lokalnych w całym kraju z uwagą obserwuję powstające nowe porty lotnicze: w Radomiu, w Lublinie, w Olsztynie- Szymanach. Na tym tle wyróżnia się od lat niedziałajające (obsługuje tylko loty krajowe)  lotnisko koło Zielonej Góry, mające: braki w sprzęcie handlingowym, terminal niezdolny do odprawy samoltów tanich linii z powodu jego niskiej przepustowości, oraz fatalne skomunkowanie z siecią transportową regionu. Lotnisko to jest de facto odcięte od systemu transportu zbiorowego regionu.

Niemniej, trudno oprzeć się wrażeniu przypadkowości tutejszych inwestycji. Nie wiadomo nadal, jak ma być przebudowany istniejący terminal, a powinien mieć on zdolność odprawy jednocześnie ok. 400 pasażerów, czyli dwóch samolotów tanich linii jednocześnie. Sądzę że jest możliwe takie przebudowanie istniejącej budowli, aby ilość gate'ów i stanowisk odprawy dawała możliwość jednorazowej odprawy takiej ilości pasażerów. Niestety, jak na razie poczekalnia ma tylko 60 miejsc siedzących.

Dziwi mnie ten stan niedoinformowania opinii publicznej na temat prowadzonych inwestycji, niewielka ilość informacji, trudność w ich uzyskaniu. Rozumiem ograniczenia finansowe, ale - czy widzieli Państwo jak wielki terminal zbudowano w Szymanach pod Olsztynem? Ukończona została budowa torowiska pod sam budynek terminalu pasażerskiego, tak aby pasażerowie mogli wygodnie dotrzeć pociągiem pasażerskim- szynobusem spalinowym do centrum Olsztyna. Podobne linie kolei do lotnisk powstały jednocześnie z budową nowego portu nie tylko pod Olsztynem, ale także i w Lublinie, oraz w Goleniowie koło Szczecina. Wszystkie te porty są ulokowane z dala od centrów miast, a dojazd do nich był utrudniony. W Zielonej Górze - Babimoście brakuje tylko 2000 metrów torowiska, aby pociągi - wykorzystując juz istniejącą bocznicę przy porcie lotniczym- mogły dotrzeć pod sam terminal pasażerki dworca lotniczego w Babimoście. Początkowo stacja mogłaby obsługiwać pobliską wieś Nowe Kramsko, a tylko okazjonalnie służyłaby podróżnym do portu lotniczego. 

Jak naprawić port lotniczy? Może zmienić nazwę?

Port lotniczy w Zielonej Górze od 1977 roku obsługuje loty rozkładowe w ruchu pasażerskim. Dotychczas jest to port deficytowy. Namawiam do zmiany tej zasady, poprzez "nowe otwarcie" portu po jego przebudowie, które to "nowe otwarcie" powinno być w mojej ocenie połączone ze zmianą nazwy.



Być może port obsługiwałby znacznie większy ruch pasażerski, gdyby nosił nazwę Berlin - Frankfurt (Oder). Zmiana nazwy na nazwę odnoszącą się do miast po niemieckiej stronie granicy na Odrze jest tylko zabiegiem marketingowym, a nazwa prawna portu czy spółek nie musiałaby się zmieniać.

Wystosowaliśmy kwestionariusz z ponad 10 propozycjami zmian nazwy portu zarówno do linii lotniczych, jak i do samorządów czy do spółki zarządzającej portem lotniczym.

Zmiana nazwy portu jest szeroko praktykowana na rynku portów lotniczych zorientowanych na obsługę segmentu tanich linii lotniczych. Zmiany takie dotknąły port "Frankfurt- Hahn", wcześniej nazywający się po prostu Hahn. Zmieniono też nazwę portu w Weeze na Duesseldorf- Weeze, czy portu w Charleroi na Bussels- South Charleroi.

Dystans do Berlina nie byłby problemem, gdyby władze zdecydowały się odbudować połączenie kolejowe do portu lotniczego. Bocznicę do portu sprzedano prywantej firmie, jednak odbudowa tego połączenia wraz z uzupełnieniem torowiska o odcinek 2000 metrów bieżących toru do terminalu pasażerskiego to wydatek ok. 4,5- 5,5 mln PLN.

Wówczas spalinowe wagony motorowe- tzw. autobusy szynowe- mogłyby dowozić pasażerów portu do Frankfurtu nad Odrą. Możliwe jest przedłużenie kursów linii RE1 z Frankfurtu nad Odrą do "nowego" portu pasażerskiego jeśliby użyto lokomotyw dwusystemowych które mogłyby zmieniać napięcie przy przekraczaniu granicy. Dotychczas te lokomotywy obsługują tylko pociągi PKP Intercity. Lecz są to rozwiązania przyszłościowe- początkowo być może wystarczyłyby zwykłe spalinowe autobusy szynowe w relacji do Franfurtu nad Odrą.

Zachęcam do zmiany nazwy portu oraz do uzupełnienia infrastruktury portu o połączenie kolejowe do terminalu pasażerskiego.
Z wyrazami szacunku,
Adam Fularz
Gazeta Zielonogórska

Ciężarówką po pałac

Ciężarówką po pałac
Adam Fularz

Zatonie

Za każdym razem gdy przyjeżdżają do mnie zagraniczni goście w odwiedziny, zawożę ich do moim zdaniem najcenniejszego zabytku w okolicach Berlina, który przedkładam nad wszystkie atrakcje turystyczne tej 4-milionowej metropolii, niedaleko której obecnie mieszkam. Pół godziny drogi od Berlina, w poczdamskim parku Sans-Souci znajdują się Łaźnie Rzymskie, kompleks przepięknych budowli stylizowanych na antyczne wille, zaprojektowanych przez Karla Friedricha Schinkla i zbudowanych w latach 1829-40. W mojej ocenie jest to najbardziej wartościowy zabytek aglomeracji Berlina i Poczdamu.

Dlaczego to piszę? By pokazać, jak bardzo ceni się dzieła tego najwybitniejszego architekta tamtych czasów. Architekta, który nadał stylowi klasycystycznemu pierwotne antyczne piękno i harmonię, architekta, którego nazwisko oznacza do dziś romantyczne piękno wysmakowanych estetycznie pałaców. To jego dzieła zdobią centralne place Berlina i Poczdamu, to one przyciągają do tych miast rzesze turystów, o których nasz region mógłby co najwyżej pomarzyć.

Niedawno, w 2012 r. minęła 170. rocznica rozbudowy pałacu w Zatoniu według projektu królewskiego architekta Karla Friedricha Schinkla. Dodano doryckie portyki, przebudowano fasadę ozdabiając ją attyką i koronując fasadę tarczą herbowa Talleyrandów, cudem do dziś przetrwałą przez zawieruchy dziejów.  Pałac stał się jednym z pierwszych budynków w stylu klasycystycznym w tym regionie. Tutaj urzędowała Księżna Żagańska Dorota Talleyrand-Périgord, żona Edmunda Talleyranda-Périgord, hulaki, i próżniaka nie stwarzającego nawet pozorów wierności. Miał on jednak za bratanka słynnego francuskiego ministra - Maurycego Talleyranda-Périgord, u boku którego Dorota zrobiła europejską karierę. Maurycy docenił jej niewątpliwe zalety: talent do zjednywania sobie przyjaciół, niezależny sposób myślenia i nietuzinkową urodę, a Dorota stała się jego powiernicą i najlepszą przyjaciółką.

Pałac w Zatoniu stał się sercem kulturalnym tego regionu Europy. Księżna Dorota przyjmowała w swym ulubionym Zatoniu najznamienitszych gości, spędzili tutaj wiele czasu tacy znamienici goście jak Alexander von Humboldt, car Mikołaj I  i król pruski Fryderyk Wilhelm IV, przez jej salony przewijali się wielcy monarchowie, kompozytorzy i myśliciele, m.in. Honoré Balzac, Wiktor Hugo, Wagner i Franciszek Liszt. Księstwo Żagańskie tętniło wówczas na kulturalnej mapie Europy, a w uroczej księżnej, ozdobie europejskich salonów i jednej z najbardziej wpływowych kobiet XIX wieku, rozkochiwały się liczne męskie serca. Do historii epistolografii przeszła jej korespondencja m.in. ze Stanisławem Augustem Poniatowskim, ks. Adamem Czartoryskim, Wiktorem Hugo, Honoriuszem Balzakiem, Fryderykiem Chopinem i Aleksandrem Fredrą.

Księżna zmarła w wieku niemal 70 lat, pochowano ją w Kościele pw. Św. Krzyża w Żaganiu. W ostatniej drodze żegnało Księżnę Dorotę Talleyrand ponad 10 tysięcy ludzi: zwykłych mieszkańców i chłopów przybyłych z najdalszych wiosek księstwa. Okres jej panowania to okres wielkiego rozkwitu księstwa. Księżna wznosiła szpitale, fundowała ochronki, szkoły i stypendia dla zdolnych dzieci chłopskich. Nawet okropna zawierucha z roku 1848, która przetoczyła się przez Europę, łukiem ominęła jej włości. Któżby bowiem śmiał się zwrócić przeciwko takiej księżnej?

Najlepsze w całej historii jest to, iż formalnie księstwa nikt nigdy nie zlikwidował i prawnie właścicielami południowej części województwa są potomkowie francuskiego księcia o długim nazwisku Paul Louis Maria Archambault Boson Talleyrand-Périgord, z którym jeszcze w 1944 roku o kupno księstwa targowała się Rzesza Niemiecka, która je sobie podporządkowała, ale prawnie nie było ono jej własnością, lecz lennem.

Przejąć księstwa siłą nie zdążono. Po tym jak Rzesza przegrała wojnę, Księstwo Żagańskie przypadło Polsce, a jako że nie było własnością Rzeszy, formalnie nie objęły go postanowienia z Jałty. Wg niektórych relacji status prawny wciąż jest niewyjaśniony, a Gierek wypłacił w węglu śmiesznie niskie (równowartość kilku kamienic) częściowe odszkodowanie prawnym właścicielom księstwa, którzy kupując je w roku 1786 zapłacili 1 milion guldenów- połowę wartości sprzedanej wówczas przez nich Kurlandii. Czyje księstwo jest obecnie, powinien rozstrzygnąć sąd. Mogą wyjść na jaw ciekawe dla mieszkańców południowej części woj. Lubuskiego fakty. Bycie mieszkańcem księstwa oznacza obecnie w Europie ogromny dostatek i bogactwo, a dobrze zarządzane księstwa Lichtenstein, Luxembourg czy Monako to miejsca, gdzie średni dochód na głowę mieszkańca jest w Europie najwyższy i sięga 150 tys. PLN rocznie.

Wracając do tematu: Jej ukochany pałac w Zatoniu został doszczętnie spalony w 1945 roku i obecnie jest w stanie szybko rozkradanej ruiny. O pałacu zapomniano, podobnie jak i o samej księżnej, mimo że jej pochodzenie nawet w komunizmie było politycznie poprawne: wywodziła się z polskiej arystokracji, a jej rodzice, książęta Kurlandii związani byli blisko z dworem Stanisława Augusta Poniatowskiego. Dorota wychowana była wśród zbiegłych do Żagania niedobitków dworu upadłego Królestwa Polskiego: muzyków, rzeźbiarzy i aktorów, którzy znaleźli u jej rodziców swój przytułek.

Cóż złego jest z tą księżną i jej pałacem? Czekać tylko aż ten najcenniejszy zabytek okolic Zielonej Góry doszczętnie rozpadnie się w zetknięciu ze złomiarzami wyrywającymi np. kute z żelaza sztaby z komina wzniesionego w kształcie kolumny wyrastającej z pięknej, ongiś przeszklonej klasycystycznej oranżerii, która jakimś dziwem jeszcze przetrwała naloty licznych poszukiwaczy antyków wykuwających resztki płaskorzeźb z jej ruin, bez wahania wyrywających korynckie pilastry i tympanony, z ruin których już tak niewiele pozostało dla potomnych. Pałac przetrwał polski komunizm, lecz zdaje się że nigdy nie był tak blisko swego końca jak w polskim kapitalizmie, obłudnie przymykającym oko na jego niezbyt legalną „prywatyzację”.

Komu pałac, komu? Prywatyzujemy go po polsku, a więc kto chce, niech się do owej najznamienitszej ruiny w okolicy po prostu uda i weźmie co mu się podoba. Można ciężarówką. Może w taki sposób, dziedzictwo najznamienitszego architekta klasycyzmu, K.F. Schinkla, autora najważniejszych budowli Berlina, rozfragmentowane co prawda, ale jednak przetrwa dla przyszłych pokoleń?

Literatura: Jarosław Skorulski, „Uczmy się od Księżnej zjednoczonej Europy”, [w:] Recogito Nr, 20, Marzec-kwiecień 2003.

Komunikaty